czwartek, 16 lipca 2015

Denko z ostatnich miesięcy


Witam:)
Jakoś nie mogłam zebrać się do napisania tego posta, a pustych opakowań przybywało. W końcu udało mi się zmobilizować, więc zapraszam do kilku minirecenzji:


NaturVital maska dla wrażliwej skóry głowy.
Jedna z lepszych masek jakie miałam okazję wypróbować. Świetny skład i znakomite działanie. Bardzo dobrze nawilżała włosy, były po niej gładkie i błyszczące. Z pewnością miała udział w poprawie stanu moich włosów. Jeśli tylko będę miała okazję odwiedzić drogerię Naturę kupię ponownie.
Planeta Organica maska marokańska przeciw wypadaniu włosów.
Świetna maska, z wielkim żalem wydobywałam resztki z opakowania. Pięknie wygładzała, nawilżała, nabłyszczała i dociążała włosy. Do tego mocny, orientalny zapach, który utrzymywał się na włosach przez kilka godzin po myciu. Kupię ponownie.
Serical Latte.
Czytając jego recenzje dziwiłam się, że produkt o tak ubogim składzie ma tyle wielbicielek. Zrozumiałam dlaczego, gdy dostałam odlewkę od siostry. Moje włosy były po nim pięknie wygładzone, nawilżone i błyszczące. Z pewnością kupię własne opakowanie.
BingoSpa maska do włosów z glinką Ghassoul. 
Stosowana zgodnie z przeznaczeniem kompletnie nic nie robiła z moimi włosami. Dobrze sprawdzała się za to jako odżywka myjąca i w tym celu być może kupię ponownie.
 

Babydream płyn do kąpieli dla mam na dobre samopoczucie.
Zdecydowanie ulubieniec ostatnich tygodni. Nadaje się do mycia włosów, twarzy, ciała i do higieny intymnej. Płyn jest rzadki i przez to mało wydajny ale można mu to wybaczyć bo kosztuje 9,99/500 ml. Kolejna butelka już stoi w łazience. Na pewno kupię ponownie.
Love 2 Mix Organic - organiczny szampon - krem do zniszczonych włosów proteiny pszenicy i żółtko jajka.
Całkiem dobry, delikatny szampon. Dobrze spełniał swoje zadanie czyli mył, nie wysuszał i nie przyspieszał przetłuszczania włosów. Jednak bardziej przypadła mi do gustu wersja z proteinami perły i jagodami acai. Może kiedyś kupię ponownie, jednak najpierw chciałabym wypróbować ten z chili i pomarańczą, którego nigdzie nie mogę znaleźć.
On Line Hair & Body Wash.
Kupiłam dla moich dzieci, ale okazało się że mają na niego uczulenie. Używałam do mocniejszego oczyszczania włosów i w tej roli sprawdzał się dobrze. Nie kupię ponownie.
 

Apteczka Agafii aktywne serum ziołowe na porost włosów.
Właściwie powinno znaleźć się w poprzednim denku ale zapodziało mi się opakowanie.Stosowane 3 razy w tygodniu - zgodnie z zaleceniami producenta dało 1,5 cm przyrostu włosów na miesiąc. Doczytałam się jednak, że stosując codziennie można doczekać się bardziej spektakularnych efektów, dlatego dam mu jeszcze szansę i kupię ponownie.
Green Pharmacy balsam do włosów suchych i zniszczonych.
Balsam jest tani, ma dobry skład i sporo pozytywnych opinii. U mnie jednak się nie sprawdził. Poza ułatwieniem rozczesywania nic nie robił z moimi włosami. Nie kupie ponownie.
Ziaja odżywka intensywny kolor.
Kupiłam z myślą o chronię przeciwsłonecznej bo zawiera w swoim składzie filtr UV. Niestety włosy były po niej spuszone i niesforne. Zużyłam do rozczesywania włosów moich córek po myciu. Nie kupię ponownie.
Joanna Naturia odżywka z miętą i wrzosem.
(Nie załapała się na zdjęcie).Ta odżywka nie tylko nie robiła nic dobrego z moimi włosami ale wręcz im zaszkodziła! Moje włosy były widocznie przesuszone, szorstkie i matowe a ja dopiero po kilku miesiącach zorientowałam się że to właśnie Joanna im szkodzi. Oczywiście nie kupię ponownie.
 

Carmex.
Niezbędny w moich kosmetycznych zbiorach, pomimo brzydkiego składu. Mam paskudny nawyk przygryzania ust i ciągle są popękane i przesuszone. Carmex jako jedyny goi pęknięcia, nawilża i natłuszcza moje usta. Zawsze mam z zapasie co najmniej dwie sztuki bo często zdarza mi się je gubić. Z pewnością kupię ponownie.
Fitomed krem nawilżający tradycyjny.
Dobry i tani krem o pięknym składzie. Bardzo dobrze nawilżał, nie zapychał i nie zostawiał tłustej warstewki. Nadawał się pod makijaż. Doszły mnie wieści, że zmienili skład kosmetyku, gdyby nie to chętnie kupiłabym ponownie.
Sylveco łagodzący krem pod oczy.
Dostałam próbkę podczas zakupów w sklepie IWOS.PL. Bardzo spodobał mi się ten krem. Bardzo ładnie nawilżał a oczy rzeczywiście sprawiały wrażenie bardziej wypoczętych. Wyjątkowo wydajny - ta maleńka próbeczka wystarczyła mi aż na dwa tygodnie codziennego używania. Już zamówiłam pełnowymiarowe opakowanie.
Sylveco pomadka ochronna.
Dobrze natłuszczała i chroniła usta, jednak jak dla mnie za słaba - nie radziła sobie z popękanymi ustami. Nie kupię ponownie.
Fitomed tonik oczyszczający.
Całkiem przyjemne dopełnienie oczyszczania twarzy. Niwelował uczucie ściągnięcia po umyciu mydłem, nie wysuszał, nie podrażniał. Być może kupie ponownie.
Kolastyna Refresh płyn micelarny.
Bubel. Nie radził sobie z demakijażem oczu a do tego zostawiał paskudną, lepką warstewkę. Nie kupię ponownie.
Barwa Siarkowa Moc krem antybakteryjny matujący.
Jak dla mnie bubel. Kupiłam pod wpływem recenzji na KWC i w ogóle się nie sprawdził. Co prawda rzeczywiście matował ale zostawiał paskudną lepką, rolującą się warstwę i spowodował wysyp zaskórników. Zdecydowanie nie kupię ponownie.
 

Garnier Mineral Invisi Clear. Garnier Mineral Invisible.
Dobrze spełniały swoją rolę. Ostatnio kupuję zamiennie Garniery oraz Rexonę i to właśnie te antyperspiranty sprawdzają się u mnie najlepiej. Kupię ponownie, jak nie tę to inną wersję.
Rexona Invisible Diamond.
Moja opinia jest taka sama jak przy Garnierze. Kupię ponownie, jak nie tę to inną wersję.
Eveline krem do depilacji 9 w 1.
Krem był niedrogi, dobrze usuwał włoski i nie podrażniał mojej skóry. Minusem jest wydajność - jedna tubka wystarcza na jedną depilację nóg i przedramion. Nie znalazłam jednak kremu, który by mnie zadowolił pod tym względem więc zapewne kupię ponownie.
Oceania żel pod prysznic mleko i miód.
Dobrze mył i nie podrażniał mojej skóry. Tani i wydajny, do tego piękny zapach, który świetnie komponuje się z domowym peelingiem kawowym. Kupię ponownie.
Ziaja energetyzujący peeling do ciała. 
Ładnie pachniał ale jak na mój gust miał za mało drobinek peelingujących. Nie kupię ponownie.
BingoSpa melonowe masło do ciała.
Bardzo przyjemny kosmetyk. Ładnie nawilżał skórę i szybko się wchłaniał. Jedyne do czego mogę się przyczepić to cena 19,90 za 250 ml przy dość słabej wydajności. Kupię ponownie jeśli uda mi się trafić na jakąś promocję.
 
Uff to już koniec. A teraz czas na zakupy:))
 
 


12 komentarzy:

  1. spore denko, a Babydream płyn do kąpieli jest genialny ;) uwielbiam ten produkt ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale dużo rzeczy... że też chce Ci się gromadzić te puste opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. wow spore:) ja miałam maske rosyjską do włosów i ten spry z papryczkami"_

    OdpowiedzUsuń
  4. Sporo opakowań Ci się nazbierało. :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię ten krem Fitomedu, nie wiedziałam, że zmienili skład, szkoda, bo poprzedni mi bardzo odpowiadał.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też szukam tego szamponu z pomarańczą i chili.

    OdpowiedzUsuń