poniedziałek, 9 marca 2015

Niedziela dla włosów [4] - kremowanie + podcięcie


Tę niedzielę zaczęłam od podcięcia włosów metodą trzech kucyków. Najdłuższej warstwy o ok. 3 cm., krótszych o 1,5 cm. Następnie tradycyjnie wtarłam w skórę głowy Sesę, a na długość włosów nałożyłam krem nawilżający Bebeauty. Wszystko trzymałam na głowie ok 2,5 godz. Potem dwukrotnie umyłam włosy, najpierw maską BingoSpa, następnie szamponem Love2mix. Wmasowałam Isanę Oil Care, spłukałam po 20 minutach i wysuszyłam włosy chłodnym nawiewem. Na koniec wtarłam w końcówki po kropelce olejku z konopi indyjskich i serum Marion.
Eksperyment z kremowaniem włosów zdecydowanie zaliczam do udanych. Włosy są wygładzone, jedwabiste  w dotyku i pięknie błyszczą. Po części to na pewno zasługa świetnego produktu Isany, jednak stosowana solo nie dawała aż takich efektów. Zdjęcie robione następnego dnia rano, końcówki trochę niesforne po nocnym koczku:



7 komentarzy:

  1. A mi podobają się takie niesforne końcówki po koczku. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) Dziś wyglądają całkiem w porządku bo wywinęły się w jedną stronę, często zdarza się, że każde pasmo sterczy w innym kierunku.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie wyglądają Twoje włoski na tym zdjęciu :) Wydają się bardzo zdrowe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Slicznie wygladaja po koczku :)

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie również Isanę Oil Care solo się nie sprawdza, zawsze miałam po niej zbyt lekkie włosy ale po odpowiednim ulepszeniu efekty są lepsze :) Włosy wyglądają bardzo ładnie :)

    OdpowiedzUsuń