W tamtym tygodniu moje włosy były obciążone i zbijały się w strączki. Ostatnio używałam głównie emolientów z małą dawką nawilżaczy, nadszedł więc czas na proteiny.
Olej krokoszowy - na całą noc
Mycie białą glinką myjącą Agafii
Maska La Luxe + 10 kropli keratyny hydrolizowanej - na pół godziny
Stylizacja fal lnianą Farmoną i Joanną mrożącą
Olejek Isany na końcówki
Efekt - włosy nabrały życia i objętości, tak więc niedziela udana :) Za zdjęciu nieco rozwiane:
Bardzo ładna objętość :)
OdpowiedzUsuńŁadne włosy :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądają ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne masz włoski ; ) Zaciekawił mnie ten produkt z Farmony, muszę sobie o nim poczytać ; )
OdpowiedzUsuńPiękne loki :)
OdpowiedzUsuńśliczne włoski :) i ciekawa pielęgnacja :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny efekt :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie się kręcą twoje włoski :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne i sliczny skręt! :)
OdpowiedzUsuńFajne falowane włosy, super by sie prezentowaly na bardzo dlugich włosach
OdpowiedzUsuńzapraszam na glosowanie na konkurs, wszystko opisane na blogu
Bardzo ładnie włoski się pokręciły :)
OdpowiedzUsuńfale piekne;)
OdpowiedzUsuńmasz piekne włosy ! :)
OdpowiedzUsuńJak się sprawdza u Ciebie olej z krokosza? Nie wiem czy warto w niego inwestować. Też mam kręcone włosy, ale nie takie ładne loczki jak Ty! :) Śliczne :D
OdpowiedzUsuń